Świetny dzień. Przynajmniej tak sie zaczał. Moze skończy. Jednak wczorajszy dzień był piękny. O taaaaaaaa. Bo wracanie ze smutnej dyski wcale nie jest takie złe.... Przyszłąm do domu mama dała mi bluzkę. Zwykła z krudkim rękawem z big stara. Ale zawsze coś co nie ;). I jeszcze taki ładny wieczór. Chciałabym zeby było lato. Chciałabym se siedzieć pod gwiazdkami i no cóż i chciałabym wreszcie mieć pożadek w pokoju :). Idę papatki!
Dodaj komentarz