Nie wiem co mam zrobić.Poprostu niewiem. Niewiem jak wogóle mogłabym robić cokolwiek! Wiem kto odejdzie ;(. Tak, jasne wiem że to niemal od początku było oczywiste ale... cały wieczór i popołudnie tonie we łzach... i teraz nikt nie moze mi powiedzieć mówi się trudno i żyje się dalej. NIE DO MNIE! Gdyby jeszcze ktoś inny, ktokolwiek ale nie Szumi! Ja niewiem co teraz będzie. Co będę go spotykać na przerwie? Ja nie potrafię tak...
Dodaj komentarz